To mnie wkurza w iOS 16. Apple, napraw to proszę

iOS ma bardzo irytującą funkcję, której nie da się wyłączyć. Jeśli często kopiujecie rzeczy do schowka, z pewnością i was irytuje powiadomienie, w którym Apple pyta czy rzeczywiście chcemy coś z niego wkleić.

Praca w ekosystemie Apple zawsze była dla mnie wygodna – w szczególności, gdy mogłem przenosić pracę z jednego urządzenia na drugie, bez większego wysiłku. Szukam informacji na iPhonie, kopiuję interesujący mnie fragment do schowka, wklejam go na komputerze Mac. I tak w obie strony. Do tej pory nie miałem żadnego problemu z przenoszeniem informacji między aplikacjami – pojawiało się jedynie niewielkie okno powiadomienia, że taka sytuacja ma miejsce. To zmieniło się wraz z najnowszej aktualizacją oprogramowania iOS.

iOS w stabilnej wersji zadebiutował w zeszłym tygodniu. System wprowadza sporo nowości, w tym całkowicie przeprojektowany ekran blokady wykorzystujący dodatkowe możliwości niegasnącego ekranu AOD z iPhone a Pro. To także wiele mniejszych zmian, które m.in. mają wpływać na bezpieczeństwo użytkowników. Apple chyba jednak zapomniało, że korzystanie z iPhone a ma być wygodne. Bo o wygodzie, gdzie co kilkanaściekilkadziesiąt minut wyświetla mi się okienko pytające mnie czy chce coś wkleić ze schowka, mowy nie ma.

To, że iPhone potrafi kopiować informacje do schowka, nie jest żadną nowością – w końcu funkcja ta dostępna jest od czasów systemu iPhone OS . z r., który zadebiutował wraz z iPhonem GS. Dziś każdy z tego korzysta – bez względu na system czy urządzenie. Wygodne kopiowanie np. tekstu i obrazu z jednej aplikacji i wklejenie jej do innej – bez konieczności tworzenia kopii plików, itp. Szybko i sprawnie. Nie w iOS . Apple za wszelką cenę stara się nam wmówić, że ze względu na nasze bezpieczeństwo, będzie utrudniało nam życie.

Bo o ile rozumiem powiadomienie, że jakaś aplikacja chce wkleić coś ze schowka, tak kompletnie nie rozumiem konieczności każdorazowego wyświetlenia okna, na które muszę zareagować wybierając jedną z dwóch opcji. A tak właśnie jest obecnie. W przypadkowych miejscach iPhone pyta nas czy rzeczywiście chcemy coś wkleić z innej aplikacji. I to za każdym razem. Nie ma możliwości zapisania ustawień, nie ma też jak sprawić, by aplikacje, nawet te wbudowane, nie pytały o to za każdym razem. Początkowo myślałem, że to kwestia bety iOS i może twórcy aplikacji muszą je zaktualizować. Nic z tych rzeczy. Na stabilnym systemie jest dokładnie tak samo. I to również w aplikacjach Apple.

Licząc na to, że to tylko przejściowe problemy zainstalowałem nawet publiczną wersję beta iOS . mając nadzieję, że Apple pozwoli na zarządzanie tymi dodatkowymi i bardzo uciążliwymi opcjami bezpieczeństwa. Niestety, przeszukując Ustawienia w poszukiwaniu jakiegoś przełącznika, niczego nie znalazłem. Niestety, Apple usilnie stara mi się wmówić, że wie lepiej, co jest dla mnie dobre i za każdym razem będzie mnie pytało czy jestem pewny swojego zachowania.

Zastanawia mnie teraz kiedy Apple wpadnie na pomysł przeniesienia tych ograniczeń na macOS. Wyobrażam sobie, że w trosce o moje bezpieczeństwo, będę stale informowany o tym, jak niebezpieczne może być kopiowanie i wklejanie tekstu, obrazów czy innych przechowywanych tymczasowo w schowku informacji. Kompletnie nie rozumiem tego ruchu. I na szczęście nie jestem w tym osamotniony. W sieci znaleźć można same krytyczne komentarze na temat tego ograniczenia. Liczę więc, że Apple posłucha użytkowników i przy okazji kolejnej aktualizacji wyrzuci ten pomysł do kosza.

Apple jest świadome problemu i stoi na stanowisku, że takie zachowanie aplikacji nie powinno mieć miejsca. Firma ma przyjrzeć się sytuacji i odpowiednio zareagować – jak? Poprzez aktualizację. Patrząc jednak na to, że iOS . beta nadal sprawia problemy ze schowkiem, można podejrzewać, że nikt z pracowników Apple nie traktował tego powiadomienia jako błędu, a normalny element wymuszający odpowiedź użytkownika.